*Oczami Nialla:
Patrzyłem się na Kaję gdy nagle ona zaczęła się budzić.
-Dzień doby księżniczko.-rzekłem
-Dzień dobry.-odrzekła Kaja z uśmiechem, a ja musnąłem jej usta
-Głodna?-spytałem
-Cholernie.-odpowiedziała uśmiechnięta
-Wiesz, ze masz śliczny uśmiech.-zacząłem
-Czyżby?-spytała Kaja
-Tak.-odpowiedziałem
-To czemu mi to dopiero mówisz?-spytała Kaja
-Właśnie sam nie wiem.-odpowiedziałem
-A ty masz śliczne oczka.-rzekła
-Ach wiem.-odrzekłem
-A jaki skromny haha.-odparła ze śmiechem
-Ale tylko to?-spytałem
-Może.-odpowiedziała Kaja i wstała.
*Oczami Kai:
Gdy wstałam czułam na sobie wzrok Nialla bo przecież byłam naga po wczorajszych szaleństwach. Stanęłam i z zaskoczenia rzuciłam się na Nialla, a ten zaskięłczał.
-Zejdź ze mnie bo mi noga zaraz zdrętwieje.-powiedział Niall
-Ach myślałam, że...-zaczęłam i już wstawałam gdy Niall złapał mnie za rękę przyciągając mnie do siebie i rzekł.
-Żartowałem skarbie.
po czym zaczął mnie całować i już miało do tego dojść gdy ktoś zapukał.
-Obsługa hotelarska, przywiozłem śniadanie.-rzekła osoba
-Nie mógł wcześniej.-rzekł Niall marudząc.
Załorzył spodnie i poszedł otworzyć, a ja w tym czasie wzięłam ibrania i poszłam do łazienki.
Wzięłam orzeźwiający prysznic, pomalowałam się, ubrałam i zrobiłam koka po czym wyszłam z łazienki.
-Nie dokończymy?-spytał Niall z smutną minką, która mnie rozbawiła
-Teraz to ja będę jadła śniadanie. Potem umyje zęby i idę na zakupy.-odpowiedziałam
-Oo.. a myślałem.-zaczął
-To źle myślałeś.-rzekłam i musnęłam jego usta.
-To będziesz szedł ze mną?-spytałam po chwili
-A mam wybór?-spytał
-No nie.-odpowiedziałam
-A więc idę.-rzekł Niall
-Kupię coś każdemu na pamiątkę i nam.-powiedziałam
-Chyba chciałaś powiedzieć my.-odparł Niall
-Ach no tak, przepraszam.-rzekłam śmiejąc się
-Ostatnio jak szliśmy od tej restauracji co byliśmy to widziałam taką słodką sukienkę dla Rose.-powiedziałam
-To kupimy ją.-odparł Niall
-Ale ona była droga.-rzekłam
-To co. Dla ciebie i dla Rose mogę kupić wszystko bo wy jesteście moimi skarbami, których nigdy nie oddam. Wy dajecie mi tyle szczęścia.-powiedział Niall
-Ooo... jakie to słodkie.-odparłam, a po mich policzkach zleciało kilka łez
-Kochanie co jest?-spytał z troską Niall
-Bo bo co ty powiedziałeś to było takie słodkie.-odpowiedziałam, a on się uśmiechnął
-Oj nie płacz czubie hah. Tylko jedz.-rzekł Niall,a ja zaczęła jeść.
-Wiesz, że cie kocham.-zaczęłam
-No ubiło mi się coś tam o uszy.-odpowiedział
-Ja ci dam ubiło.-rzekłam
-Też cię kocham.-odrzekł Niall i mnie pocałował.
Hej kochani, przepraszam, że dopiero teraz dodaje rozdział i do tego nie cały tylko kawałek. Nie dodaje często rozdziałów bo mam szkołę i dużo nauki. Wybaczcie ;*