poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Rozdział 40

Kilka dni później:
*Oczami Kai:
 -Znowu źle się czujesz?-spytała Anita
-Tak.-odpowiedziałam 
-To już piąty dzień odkąd wymiotujesz i w ogóle.-rzekła 
-Wiem, ale zaraz mi przejdzie.-odrzekłam 
-Już tak kilka razy mówiłaś i ci nie przeszło.-rzekła Anita
-Anita już 8 dzień spóźnia mi się okres.-powiedziałam nagle
-Co?! Czekaj muszę pomyśleć. A więc piąty dzień wymiotujesz i od 8 dni spóźnia ci się okres i w ogóle. Więc na pewno jesteś w ciąży.-odparła Anita
-No coś ty na pewno nie. Pewnie to grypa żołądkowa czy coś tam podobnego.-rzekłam 
-Nie pieprz głupot. Musisz zrobić test ciążowy. Zadzwonię do Danielle żeby kupiła i przywiozła.--odrzekła 
-Ach no dobra.-rzekłam bo co innego miałam zrobić
Po chwili Anita rozmawiała z Dan. Gdy skończyła rzekła:
-Zaraz będzie.
-Ok.-odrzekłam    
30 MINUT PÓŹNIEJ:
-I co?-spytała Danielle gdy wyszłam z łazienki 
-Sama zobacz.-odpowiedziałam i podałam jej test.
-Jesteś w ciąży!-krzyknęła Dan. 
Na szczęście byłyśmy same.
-Ciszej.-rzekłam 
-Gratulacje.-odrzekła Dan i Anita pomimo że były w szoku.
-Dziewczyny wiem że jesteście w szoku tak samo jak i ja, ale wiecie te testy są czasem nie dobre i w ogóle.-powiedziałam z nadzieją, że to jednak nie prawda.
-Jutro pójdziemy do ginekologa.-odparła Dan.  
Następny dzień, przed salą ginekologa:
-I jak, jesteś?-spytała Anita
-Niestety tak.-odpowiedziała, a po moich policzkach zleciały łzy..
-Czemu? Nie płacz.-rzekła Anita
-Bo nie skończę szkoły i zepsuje Niall'owi karierę.-odpowiedziałam 
-Przestań głupoty gadasz. Niall pokocha to dziecko.-rzekła Danielle
-Mam do was prośbę.-zaczęłam 
-Jaką?-spytała Anita
-Nie mówicie nikomu, a szczególnie dla Nialla.-odpowiedziałam 
-Czemu dla Nialla nie?-spytała Anita
-Przecież on o tym powinien wiedzieć. Przecież w końcu to on jest ojcem.-dodała Danielle
-Na razie nie chce, powiem mu sama, ale później.-odpowiedziałam 
-No ok, a w którym  miesiącu jesteś?-powiedziała Anita
-Za 3 dni będzie pierwszy miesiąc.-odpowiedziałam a one się uśmiechnęły.
Poszliśmy do kawiarni na ciasto. Oczywiście do mojej ulubionej, w której dawno nie byłam.       
2 MIESIĄCE PÓŹNIEJ:
*Oczami Nialla:
 -To co chciałaś mi powiedzieć?-spytałem 
-Że między nami to koniec.-odpowiedziała Kaja
-Co!? Dlaczego? Co ja takiego zrobiłem?-spytałem 
-Ty nic tylko ja. Nie chce ci niszczyć kariery.-odpowiedziała
-To w takim razie czemu?-spytałem 
-Masz innego?-dodałem po chwili
-Nie mam innego.-odpowiedziała Kaja
-A więc czemu?-spytałem 
-Nie mogę powiedzieć.-odpowiedziała 
-Chyba powinienem wiedzieć czemu. Proszę powiedz.-rzekłem 
-Em... no dobrze.-odrzekła 
-A więc?-spytałem 
-Jestem w ciąży.-odpowiedziała Kaja
-Co?!-krzyknąłem zdziwiony 
-Będziesz tatusiem.-odpowiedziała, a ja nic nie mogłem z siebie wydusić.
-Wiedziałam, że tak będzie.-rzekła i już chciała odejść, płakała.


-Nie Kaja czekaj!-krzyknąłem łapiąc ją za rękę.
-Po co? Po co mam czekać?! Nie rozumiesz, że nie chce ci zniszczyć kariery! Zbyt mocno cię kocham żeby na to pozwolić. Najlepiej będzie jeśli o mnie i o dziecku zapomnisz.-powiedziała
-Nie płacz, proszę. Chce być ojcem tego dziecka. Misiu ty mi nie zniszczysz kariery. Skarbie zrozum to, że nie mógłbym o tobie i o dziecku zapomnieć, prędzej skończyłbym w psychiatryku. Kocham cię i chce z tobą je wychowywać, usypiać i w ogóle. Zostań ze mną.-odarłem wycierając jej łzy. 


-Naprawdę?-spytała Kaja
-Tak.-odpowiedziałem i ją pocałowałem.
-Kaju...-zacząłem 
-Tak?-spytała 
-Miałem to zrobić w święta, ale dłużej już nie mogę czekać. Kocham cię i nie pozwolę ci nigdy odejść. Czy ty Kaju wyjdziesz za mnie?-powiedziałem 
-Niall... tak!!-krzyknęła i mnie pocałowała. Gdy oderwaliśmy się od siebie założyłem jej pierścionek.

-Kochanie czemu płaczesz?-spytałem 
-To ze szczęścia.-odpowiedziała Kaja, a ja ją mocno przytuliłem 
-Który miesiąc?-spytałem 
-Trzeci.-odpowiedziała
-Czemu mi to dopiero teraz powiedziałaś?-spytałem 
-Bałam się.-odpowiedziała Kaja
-Czego?-spytałem 
-Tego, że mnie rzucisz. Nie chciałam ci także zepsuć kariery, wam.-odpowiedziała
-Nie zrobiłbym tego, zbyt mocno cię kocham.-rzekłem i ją pocałowałem. 
-Wracamy do domu?-spytała Kaja
-Tak.-odpowiedziałem
-Niedługo jedziemy do rodziców.-powiedziałem
-Wiem i chciałam założyć tą sukienkę co mi kupiłeś, ale nie zmieszczę się w nią.-odparła 
-Oj zmieścisz się.-rzekłem 
-Wątpię.-odrzekła Kaja  
-Pojedziemy do sklepu i ci kupimy nową.-powiedziałem
-Kochany jesteś, ale ja za nią zapłacę.-odparła Kaja
-Yhmm..-wymruczałem 
-Ja mówię na  serio.-rzekła
-No dobrze.-odrzekłem 
*Oczami Danielle:
 -Mam nadzieję, że Kaja nie zrobi nic głupiego.-rzekła Anita
-Ja też.-odrzekłam 
-Dobra chodź do salonu bo chyba przyszła Kaja z Niall'em albo sama Kaja lub sam Niall.-powiedziała 
-Ok.-odparłam 
-Dobrze, że jesteście. Chcielibyśmy wam coś powiedzieć.-powiedział Niall
-Wiemy, że Kaja jest w ciąży.-odparł Zayn
-Skąd?-spytała Kaja
-Od Danielle i Anity. Powiedziały to nam jakiś miesiąc temu, ale powiedziały żeby nic nie mówić dla Nialla oraz mamy poczekać aż sama nam to powie.-odpowiedział Liam
-Ach no dobrze, ale jest coś jeszcze.-rzekła Kaja
-Co?-spytałam 
-Pobieramy się.-odpowiedział uśmiechnięty Niall 
Zdziwiłam się tylko trochę bo przecież to i tak było wiadome, że jak nie teraz Niall się Kai nie oświadczy to zrobi to później.
Był już wieczór więc wróciłam do siebie z Liam'em, a Louis pojechał z Eleanor do niej. Zaś Zayn, Harry, Perrie i Anita pojechali do domu chłopaków. Niall oczywiście został u Kai, a Alex u Pawła.
-Dobranoc Liam.-rzekłam 
-Dobranoc skarbie.-odrzekł Liam muskając moje usta, po czym zasnęłam.     



I jak rozdział się podoba? Mam nadzieję, że tak :) Gdzie się pojawiły komentarze? Rozumiem, że są wakacje, ale pewnie niektóre osoby czytają. Wiecie jaki mam smile na twarzy kiedy zobaczę, że jest chociaż jeden komentarz. Przepraszam was za mały szantaż, ale
                                              2-3 komentarze=rozdział
Muszę to zrobić, wybaczcie bo nie wiem czy się opłaca pisać jeśli nikt nie czyta. Pozdrawiam <3       
                            

2 komentarze:

  1. Świetny rozdział .; ) Czekam na następny z niecierpliwością i mam nadzieję że tu będzie te 3 komcie jak najszybciej..; ) Nie mogę się doczekać.
    Zapraszam do mnie mam nadzieję że wpadniesz http://one-second-one-love.blogspot.com/ dodaj komentarz pod rozdziałem i obserwuj jeśli blog się spodoba. ; )

    OdpowiedzUsuń