wtorek, 9 lipca 2013

Rozdział 31

*Oczami Pawła:
  Obudziłem się o 6 niewyspany przez jęki Anity haha. Muszę ją obudzić.
-Anita wstawaj!-krzyknąłem
-Już, zaraz.-wymamrotała Anita  
-Teraz bo pójdę po wodę.-rzekłem
-Nie odważysz się.-odrzekła
-Chcesz się przekonać?-spytałem się i nalałem kubek zimnej wody. Gdy Anita to zobaczyła odpowiedziała szybko:
-Dobra już wstaje.
-Ubieraj się i ja też idę się ubrać. Obudź Harrego bo nikogo nie będzie w domu. Pewnie dopiero jak my przyjdziemy albo wcześniej jeśli Kaja przyjdzie.-odrzekłem i wyszedłem, słyszałem tylko jeszcze jak Anita budzi Harrego.
30 MINUT PÓŹNIEJ:
 Jadłem śniadanie gdy przyszła Anita ubrana w to:
 
    a za nią zjawił się Harry, a ja zacząłem się śmiac.
-Co cię tak śmieszy?-spytała się Anita
-Słyszałem twoje jęki wczoraj.-odpowiedziałem a ona się zaczerwieniła
10 MINUT PÓŹNIEJ:
-Chodź już.-rzekłem
-No już idę.-odrzekła Anita.  
*Oczami Harrego:
 Podwiozłem ich pod szkołę i pojechałem do domu gdzie szybko poleciałem do swojego pokoju żeby dalej iść spać. Po chwili udałem się w krainę Morfeusza.
*Oczami Kai:
    Obudziłam się wyspana o 11, Niall jeszcze spał. Postanowiłam najpierw się ubrać i dopiero obudzić Nialla. Ubrałam to: 
i zaczęłam budzić Nialla.
-Kochanie wstawaj.-zaczęłam
-Jeszcze trochę.-rzekł cicho
-Teraz albo sama zjem śniadanie.-odrzekłam 
-Co?! Już wstaje.-powiedział a ja zaczęłam się śmiać.
-Ej no gdzie śniadanie?-spytał się rozczarowany Niall
-Nie ma, musisz sobie zrobić.-odpowiedziałam z uśmiechem 
-Okłamałaś mnie. Nie ładnie, musisz zapłacić całusem.-powiedział Niall
-Nie.-odparłam i zaczęłam uciekać.
-I tak cię złapie.-krzyknął za mną.
Po 4 minutach uciekania Niall mnie złapał i zaczął mnie gilgotać.
-Przestań a dam ci buziaka.-rzekłam się śmiejąc
-Dobra.-odrzekł a ja go pocałowałam 
-Zmęczyłam się przez ciebie. Za kare musisz mi zrobić śniadanie.-rzekłam z uśmiechem 
-No dobra.-odparł
-Kocham cię.-krzyknęłam za nim
-Ja ciebie też.-odkrzyknął.   
*Oczami Harrego:
  -O dobrze trafiłem.-rzekłem wchodząc do salonu.
-Nie dostaniesz.-odrzekł Niall
-Chociaż jedną kanapkę.-powiedziałem
-Trzymaj Harry.-odparła Kaja i mi podała
-Ej więcej nie zrobię ci śniadania.-rzekł Niall
-Też cie kocham.-odrzekła Kaja
-Co robiliście wczoraj?-spytałem się poruszając brwiami 
-Nie dla dzieci takie informacje.-odpowiedziała Kaja
-Ej no.-rzekłem udając obrażonego
-A wy?-spytał się Niall
-Nie dla dzieci.-odpowiedziałem i wybuchnęliśmy śmiechem
3 GODZINY PÓŹNIEJ:
 *Oczami Kai:
  Gdy wróciłam do domu zaczęłam robić obiad bo za niedługo wróci Anita z Pawłem. Postanowiłam zrobić rosół i w tym czasie też robiłam pleśniaka i babeczki oraz bułeczki maślane z marmoladą i z czekoladą.
1,5 GODZINY PÓŹNIEJ:
  Rosół już zrobiony, babeczki upieczone, bułeczki też a teraz piecze się ciasto. Zaraz przyjdzie Paweł z Anitą.
-Już jesteśmy!-krzyknął Paweł
-Chodźcie do jadalni.-odkrzyknęłam
-Miałaś odpoczywać.-rzekła Anita
-Oj tam nie miałam co robić a po za tym robienie obiadu i babeczek, bułeczek i ciasto to nie jest męczące oraz sami nie musicie robić obiadu.-powiedziałam
-Smacznego.-dodałam 
-Dzięki i nawzajem.-odparł Paweł
-Dziękuje i wzajemnie.-odparła Anita
-Wiesz co Kaja-zaczął Paweł
-Co?-spytałam się
-Wczoraj słyszałem jęki Anity haha.-odpowiedział się śmiejąc a Anita się zaczerwieniła, ale po chwili też wybuchnęła śmiechem.
-Dobra ja idę do pokoju.-rzekłam
-Mogę iść z tobą pogadać?-spytała się Anita.
-Tak.-odpowiedziałam
-Mogę też iść?-spytał się Paweł
-Sorry Paweł, ale to babskie sprawy.-odpowiedziała Anita.
-No widzisz Paweł, Anita nie pozwala.-rzekłam
-Trudno.-odrzekł  
-Poczekaj chwile, pójdę się przebrać.-rzekła Anita na górze.
-Okey.-odrzekłam 
10 MINUT PÓŹNIEJ:
   Anita przyszła ubrana w to:


   
  -To o czym chciałaś pogadać?-spytałam się
-O Harry.-odpowiedziała Anita
-To mów. Czekaj jak było?-rzekłam 
-Zajebiście.-odrzekła i wybuchnęliśmy śmiechem 
-A ty wczoraj tego nie słyszałaś?-spyta się Anita
-Nie bo byłam u Nialla.-odpowiedziałam i się zaczerwieniłam 
-Haha wy też.-rzekła z śmiechem Anita
.-Pierwszy? Bo ja tak.-rzekła po chwili
-Nie haha. Drugi.-odpowiedziałam i zaczęliśmy się śmiać
-Co wczoraj po za tym robiliście?-spytałam się
-Byliśmy w kinie na bajce, a później Harry zabrał mnie na kolację.-odpowiedziała Anita
-A wy?-spytała się po chwili Anita
-Niall zrobił mi uroczą niespodziankę. Zrobił ścieżkę z świeczek i z płatków róż, po której doszłam do ogrodu, a tam czekał Niall z kolacją.-odpowiedziałam z uśmiechem 
-Aww... jak romantycznie.-rzekła Anita
-No i to jak.-odrzekłam 
Gadałyśmy tak jeszcze 2 godziny gdy przyszedł Paweł i powiedział, iż dziewczyny przyszły i chłopcy.
-Hej.-powiedziałam z Anitą i się przywitaliśmy z każdym całusem w policzek
-Hej skarbie.-rzekł Niall
-Hej misiu.-odrzekłam i go pocałowałam.
*Oczami Zayna:
-Kocham cię Kaja.-krzyknął Niall z kuchni gdy zobaczył wypieki jej
-Tylko za to?-spytała się Kaja
-Oczywiście, że nie skarbie.-odpowiedział Niall i ją pocałował         
-Kaja musisz dać mi przepis.-rzekła Danielle
-Na co?-spytała się Kaja
-Na to wszystko.-odpowiedziała
-I mi.-dodała Eleanor.
-Spoko.-rzekła Kaja
-Idziemy na imprezę jutro?-spytałem się
-Spoko.-odpowiedzieli prawie wszyscy
-Nie.-odpowiedział Niall
-Czemu?-spytał się Louis
-Bo Kaja musi odpoczywać, a ja z nią zostanę.-odpowiedział 
-Kochanie dziękuje, iż się o mnie martwisz ale ja chce iść.-rzekła Kaja
-Ale..-zaczął Niall
-Nie ma ale. Idziemy jutro.-powiedziała Kaja
-Niech ci będzie ale...-zaczął Niall
-Tak powiem ci jak źle się będę czuła.-dokończyła za niego Kaja
-No to mamy uzgodnione.-rzekłem
-A co teraz robimy?-spytał się Harry
-Kino? Dom? Karaoke? Butelka?-spytał się Liam  
 -Dom i karaoke.-rzekła Dan
-Też się z tym zgadzam.-dodała Pezz
-Ja też.-dodała Anita
-I ja.-dodała Kaja
-No ja też.-powiedziała El  i Lou
-Przegłosowane.-rzekła Perrie
-To co przyniosę coś do picia?-spytała się Anita
-Dobra.-odpowiedziałem 
I tak właśnie spędziliśmy do 20:40 . Na początku było spokojnie, ale po jakieś dwóch godzinach zaczęliśmy się wygłupiać.
-Jestem wykończona.-rzekła Anita
-Ja też.-dodała Danielle
-Kto robi kolację?-spytałem się
-Harry.-rzekła Kaja
-Harry.-dodał Niall
-Harry.-dodała Dan
-Harry.-dodała El
-Niall.-odpowiedział Liam
-Paweł.-powiedziała Pezz
-Anita.-rzekł Harry
-Perrie.-odparł Paweł i ja 
-Kaja.-odrzekł Louis
-No to wychodzi, że Harry robi kolację i Perrie.-rzekł Paweł
 -Masakra, chodź Harry.-odrzekła Perrie
30 MINUT PÓŹNIEJ:
*Oczami Louisa:
-No w końcu, ile można czekać.-rzekłem
-Zamknij się bo następnym razem ty będziesz robić.-odrzekła Perrie
-Haha nie.-odparłem
-Możemy spać u was?-spytałem się
-Oczywiście.-odpowiedziała Kaja 
-Idę przygotować dla was.-dodała po chwili
-Idę ci pomóc.-rzekł Niall
-To chodź.-odrzekła Kaja
-Haha tylko nic tam nie róbcie.-rzekłem
-A ten ma tylko jedno w głowie.-odrzekł Niall
-Haha nie.-odparłem  
*Oczami Nialla:
  -Weź to jeszcze.-rzekła Kaja
-Dobra.-odrzekłem 
-Chodź.-powiedziała Kaja i zaczęliśmy ścielić łóżka  
-Weź to i chodź do salonu.-rzekła Kaja 
-Spadajcie muszę pościelić.-powiedziała Kaja gdy byliśmy na dole.
-Na górze w pokoju już są pościelone dwa łóżka. Ktoś musi tutaj spać.-dodała Kaja i Zayn, Louis i Liam szybko pobiegli na górę. Po chwili wrócił Zayn
-Nie udało mi się kocie.-rzekł Zayn do Perrie a my wybuchnęliśmy śmiechem
-Trudno będziemy to spać.-odrzekła Pezz i go pocałowała
-Dobra, dobranoc.-rzekła Kaja i ja 
-Dobranoc.-odpowiedzieli a my udaliśmy się do pokoju Kai, a Harry i Anita do jej pokoju.
-Dobranoc skarbie.-rzekła Kaja
-Dobranoc, śpij dobrze.-odrzekłem 
-Ty też.-odparła i mnie pocałowała po czym udałem się w krainę Morfeusza. 




Hej wam. Sorry za szantaż, ale jeśli nie pojawią się najmniej 2 komentarze nie dodam rozdziału. Przykro mi jest jak pod rozdziałem nie ma żadnego komentarza, a jak się już pojawi jakiś to od razu pojawia mi się uśmiech na twarzy. Pozdrawiam :*            
        
              

 

2 komentarze:

  1. DALEJ
    nie mogę się doczekać następnego rozdziału
    PLIS napisz następny
    błagam

    OdpowiedzUsuń
  2. emilkajosh to miłe, że ci się podoba i z chęcią bym go nawet dzisiaj dodała, ale muszą być najmniej 2 komentarze, przykro mi. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń