piątek, 12 lipca 2013

Rozdział 33 cz.1

*Oczami Nialla:
  -Kochanie nie obrazisz się jak pójdę spać?-spytała się Kaja
-Nie no coś ty skarbie, idź spać. Musisz  odpoczywać.-odpowiedziałem 
-Kocham cię.-rzekła na co pocałowałem ją w czoło
 GODZINĘ PÓŹNIEJ:
  Jak ona słodko śpi, muszę mieć takie zdjęcie. Po chwili już je miałem na tapecie. Położyłem się i udałem w krainę Morfeusza.
7 GODZIN PÓŹNIEJ:
-Proszę Pana niech się Pan obudzi. Musi Pan zapiać pasy i proszę obudzić swoją towarzyszkę. Dziękuje.-powiedziała stewardessa
-Dobrze już się robi.odparłem ziewając a ona odeszła
-Kaju wstawaj, musisz zapiać pasy.-powiedziałem 
-Okey.-odparła Kaja przeciągając się
GODZINĘ PÓŹNIEJ:
 -Możemy pospać jeszcze 3 godziny, a jak wstaniemy, przebierzemy się i inne rzeczy to jedziemy na próbę.-rzekł Liam
-Ok.-odrzekł zaspany Louis 
-To widzimy się tu za około 4 godziny, dobra?-powiedział Liam
-Dobra.-odpowiedzieliśmy ledwo przytomni.
*Oczami Kai:
  Niall juz dawno spi, ale ja jakoś nie mogłam znowu zasnąć. Postanowiłam sobie pobiegać. Przebrałam się w to:  
Wyszłam przed hotel i owiał mnie końcowy letni wiatr. Spytałam się przechodniego gdzie jest park i już po chwili biegłam w stronę parku. Po 7 minutach byłam już na miejscu. 
Wyciągnęłam MP4 i już po chwili leciała moja ulubiona lista.
2 GODZINY I 30 MINUT PÓŹNIEJ:
  Spojrzałam na komórkę a tam 9. Biegałam 2h30min., powinnam już wracać, ale postanowiłam iść już spacerkiem. W pokoju byłam w 12 minut.
  -Gdzie byłaś? Co ty taka czerwona?-spytał się Niall wychodząc z łazienki
-Byłam biegać i dlatego jestem czerwona skarbie.-odpowiedziałam i pocałowałam go w policzek
-Miałaś odpoczywać.-rzekł Niall
-Oj kochanie ile ja mogę odpoczywać.-odrzekłam 
-Przez ten czas jaki minął od wyjścia z szpitala to mało.-odparł
-Może mam leżeć ciągle tylko w łóżku, co?!-powiedziałam poirytowana 
-Tak.-odpowiedział Niall się uśmiechając
-To nie jest śmieszne.-rzekłam   
-Nie cały czas, ale mogłabyś tak robić.-odrzekł Niall na co wzięłam ten strój:
       
i poszłam wkurzona do łazienki. Wzięłam odprężający prysznic, wytarłam się i ubrałam. Postanowiłam nie iść na ich próbę.
-Kochanie co chcesz do jedzenia? Może naleśniki, co?-spytał się gdy wyszłam 
-Nie dzięki, nie jestem głodna.-odpowiedziałam 
-Ale powinnaś jeść.-rzekł Niall
-Teraz będziesz mi kazał jeść?-spytałam się poirytowana i wyszłam z naszego pokoju. 
Chciałam z kimś porozmawiać, postanowiłam iść pogadać z Liam'em. Zapukałam i po chwili mi otworzył.
-Możemy pogadać?-spytałam się
-Tak, wchodź.-odpowiedział Liam
-Dzięki.-powiedziałam 
-A więc  co się stało?-spyta się gdy byliśmy już w pokoju
-Wkurza mnie już Niall.-zaczęłam 
-Czym?-spytał si Liam 
-Tym ciągle mówieniem żebym się nie męczyła, iż powinnam odpoczywać, kiedy jeść i w ogóle. Ile to tak można tego słuchać, mam tego dość. Dziś to samo. Poszłam sobie biegać bo nie mogłam zasnąć lub tym że nie byłam głodna. To co miałam na chama jeść, bez przesady.-odpowiedziałam 
-On po prostu się martwi o ciebie, bo cię kocha. Widać to po nim.-rzekł Liam
-Wiem, też go kocham, ale ile można tego słuchać co powinnam robić i w ogóle.-odrzekłam 
-Postaw się na jego miejscu. Ty też byś taka była jakby to jemu się przydarzyło.-odparł
-Liam proszę nie zaczynaj.-powiedziałam 
-Po prostu zrozum go.-odpowiedział
-Dziękuje Liam.-rzekłam i dałam mu buziaka w policzek.
-Idę z nim pogadać.-rzekłam 
-Tylko szybko.-odrzekł Liam
-Postaram się.-odparłam 
-Jedziesz z nami?-spytał się
-Nie chce mi się. Co ja bym tam robiła? Siedział tylko.-odpowiedziałam 
-No racja.-powiedział Liam
-Jeszcze raz dziękuje.-rzekłam 
-Proszę.-odparł Liam a ja wyszłam i ruszyłam w stronę pokoju.
Gdy weszłam nie zostałam Nialla. Usiałam na łóżku i zaczęłam płakać tak po prostu. Nawet nie wiem dlaczego. Nagle usłyszałam, że ktoś przyszedł, był to Harry.
-Jedziesz?-spytał sie
-Nie.-odpowiedziałam 
-Okey.-powiedział. 
Chciał wyjść, ale się zatrzymał.
-Kaja...-zaczął 
-Tak?-spytałam się
-Czemu płaczesz?-spytał się Harry
-Szczerze?-spytałam się
-Tak.-odpowiedział
-Nie wiem.-rzekłam 
-Ty Kaja czasami jesteś dziwna.-odrzekł Harry
-Wiem.-odparłam i wybuchnęliśmy śmiechem.
-Trzymaj się.-rzekł Harry na co się uśmiechnęłam po czym wyszedł.




 Hej wam <3 Przepraszam ale dodam dzisiaj tylko cześć 33 rozdziały. Na prawdę przepraszam. Jak się postaram to dodam resztę dzisiaj. Wybaczcie mi :* 
    
                              

2 komentarze:

  1. zarąbisty rozdział
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie nie moge się doczekać kolejnego rozdziału! kocham! po prosze nexta!! <3

    OdpowiedzUsuń