poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Rozdział 13

Tydzień później.
*Oczami Louisa:
    Przez ten czas Harry nie wychodził z swojego pokoju podobno jak Kaja. Dowiedzieliśmy się od Anity i Pawła, że Kaja z nim zerwała, nawet wiemy dlaczego. Haha chociaż Niall się ucieszył. Przez ten czas szedł do niej żeby ją pocieszyć ale o Harrym nie zapomniał. Wydaję mu się, ze Harry zbliżył się z Anitą ale to tylko moje myśli haha.
*Oczami Zayna:
   Muszę namówić Harrego żeby w końcu gdzieś wyszedł i Kaje tak samo. Może na imprezę? To na pewno poprawi im humor. Najpierw pójdę do Harrego. Zapukałem i usłyszałem  ciche proszę. Hazza na prawdę ją kochał bo znowu siedzi smutny.
-Harry?-zaczełem 
-Wiesz co, jednak wyjdź, proszę.-rzekł Harry
-Ale...-zaczełem ale nie mogłem dokończyć.
-Wyjdź-rzekł Harry
Wyszedłem i ruszyszłem do domu Kai. Zapukałem i otworzył  mi Paweł.
-Siema, jest Kaja?-spytałem się 
-Siema, tak jest u siebie.-odpowiedział Paweł   
Ruszyłem w stronę jej pokoju, zapukałem i usłyszałem ciche proszę.
-Hej.-rzekłem
-Cześć-odrzekła
-Idziemy na imprezę, chodź z nami.-powiedziałem
-Nie mam ochoty.-odpowiedziała Kaja
-No chodź, rozerwiesz się trochę.-Dalej nie dawałem za wygraną 
-No chodź, proszę.-dodałem
-No dobra.-odparła Kaja
-To o 19 przyjadę po ciebie i po Pawła oraz Anitę.-odrzekłem i wyszedłem spotykając po drodze Pawła i Anitę.
-Dzisiaj przyjadę po was o 19 bo jedziemy na imprezę. Kaja też idzie.-rzekłem
-Spoko-odpowiedziała Anita.  
No to muszę jeszcze raz iść do Harrego. Gdy dotarłem spowrotem do domu od razu ruszyłem do pokoju Hazzy, nawet bez pukania  wszedłem. 
-Harry ubieraj się powoli idziemy na imprezę, dobrze ci to zrobi.-rzekłem
-No dobra.-odpowiedział Harry.
*Oczami Liama:
 W końcu Kaja i Harry wyjdą ze swoich pokoi. Myślałem, że już nigdy tego nie zrobią.
*Oczami Kai:
   Jestem uświadomiona, że będzie też Harry. Niby mi wybaczył ale i tak dziwnie będę się czuła przy nim, za pewne on też. Przez ten tydzień zbliżyłam się z Niallem, mam nadzieję, że nie czuje nic do mnie, byłaby to masakra bo prze najbliższy czas nie chce się z nikim wiązać. Harry był moim pierwszym chłopakiem i zapamiętam go na zawszę. Mam nadzieje, ze będziemy przyjaciółmi. Dobra starczy tych rozmyśleń, jest 17:38 więc muszę się już szykować. Wzięłam szybki prysznic, po którym czułam się trochę lepiej. Założyłam bieliznę i zaczęłam szukać stroju na dzisiaj. Postanowiłam, że założę:
     a do tego czarne buty na koturnie. Zrobiłam mocniejszy makijaż niż zwykle, zrobiłam lekkie fale i wzięłam torebkę do której wsadziłam błyszczyk, telefon, chusteczki nawilżające i zwykłe chusteczki. Wyszłam z pokoju i skierowałam się do salonu gdzie był już Paweł ubrany w to:


   
     a Anita w to;
Jak zwykle ślicznie wyglądała. Po 10 minutach zjawił się Zayn. Zamknęłam dom na klucz i ruszyliśmy na imprezę. 





Hej wam jak podoba się wam rozdział bo mi średnio. Już niedługo będzie się działo haha :P Nie wiem czy jutro dodam rozdział, trudno powiedzieć. Dobranoc :*  
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz