niedziela, 21 kwietnia 2013

Rozdział 18

*Oczami Nialla:
   Nie wiem kiedy ale zasnąłem trzymając jej rękę. Obudziłem się o 9:00. Kaja dalej była w śpiące.
-Kaja, obudź się proszę. Kocham cię. Może ci zagram coś? Przyniosłem specjalnie dla ciebie wczoraj gitarę. Zagram ci Little Things bo słyszałem, że ją uwielbiasz.-rzekłem i zacząłem grać.
*Słuchem Kai: 
   Kocham tą piosenkę a szczególnie gdy Niall śpiewa. Uśmiechnęłam się lekko.
*Oczami Nialla:
   Gdy śpiewałem piosenkę patrzałem ciągle na Kaję i wydawało mi się jakby się uśmiechnęła. Siedziałem koło niej znadzieją, że się obudzi. W tym czasie przyszli chłopaki z Anitą i z Pawłem.
-Ej Niall jedź do domu się umyć i coś zjeść a my tu posiedzimy.-rzekł Liam.
-Nie trzeba.-odpowiedziałem.
-Niall jedź, my się nią zajmiemy.-rzekł tym razem Louis.
-Na serio.-dodał Zayn.
-Na prawdę?-spytałem się
-Tak, jedź.-odpowiedziała Anita. Wyszedłem i pojechałem szybko do domu.
*Oczami Harrego:
  Nie mogę na nią patrzeć. Jest taka bezbronna. Kocham ją. Nie mogę patrzeć jak ona cierpi. Siedzieliśmy cicho, czasem coś powiedzieliśmy. Po 30 minutach zjawił się Niall. Siedzieliśmy tak jeszcze z godzinę. Chciałem zostać ale coś mi nie pozwalał, nie wiem co. Został znowu sam Niall.
Tydzień później:
*Oczami Nialla:
  Ona dalej się nie wybudziła. Dlaczego?! Codziennie mówię, ze ją kocham, przyniosę kwiaty, śpiewam jej. Przez dwa tygodnie mnie nie będzie co w końcu musimy zrobić kilka koncertów. Przez ten tydzień codziennie u niej byłem tylko wychodziłem na godzinę by pojechać do domu sie odświeżyć. A w tym czasie gdy mnie nie było siedzieli chłopaki z Anitą. Gdy wracałem siedzieli jeszcze kilka godzin po czym wychodzili.
2 tygodnie później:
*Myśli Kai:
   Przez te dwa tygodnie odwiedzali mnie tylko Anita i Paweł z czego się ciesze ale gdzie Niall i reszta chłopaków? Przez te dwa tygodnie serce mi słabło 4 razy. Chyba dlatego, ze tęsknie za Niallem. Nie chcę się w nikim zakochiwać ale to samo wychodzi. Jak to się mówi? Ach tak "Serce nie sługa". 
*Oczami Nialla:
   W końcu mogę jechać do Kai. Z tego co się kontaktowałem z Anitą lub z Pawłem to Kaja nadal była w śpiące oraz ze 4 razy słabło jej serce. Jestem już w domu. Wziąłem szybki prysznic i pojechałem do szpitala i od razu skierowałem eis do jej sali z bukietem kwiatów.
-Hej Kaja, wróciłem. Przepraszam, że cię nie odwiedzałem przez te 2 tygodnie ale musiałem dawać koncerty. Ale za to ciągle myślałem o tobie. Teraz tu jestem tylko dla ciebie. Kocham cię.-powiedziałem i zacząłem jej grać More Than This.


Hej wam znowu, dodałam rozdział 18 a 19 może się jeszcze dzisiaj pojawi albo raczej jutro. Przepraszam, że taki krótki.

CZYTASZ=KOMENTUJ.                  
          
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz