czwartek, 4 kwietnia 2013

Rozdział 8.

*Oczami Pawła:
   Jakimś cudem wstałem o 8:41, ubrałem się:
i poszedłem do kuchni. Wstawiłem wodę na herbatę i zacząłem robić jajecznice:
W czasie spożywania śniadania przyszła Anita i od razu wzięła butelkę wody.
*Oczami Anity:
   Zaczęłam szukać jakiś tabletek przeciwbólowych. Paweł mamy tabletki przeciwbólowe.-spytałam.się. Powinny jakieś być, czekaj zobaczę.-odrzekł i po chwili dał mi tabletki.
*Oczami Kai:
  Obudziłam się około 10:00, ubrałaam się: TO i poszłam do kuchni bo mój brzuch dawał o sobie znać. Gdy już byłam koło kuchni usłyszałam jakieś głosy domyślałam się, iż to Anita i Paweł. Weszłam i od razu zrobiło się cicho. Ej przepraszam was, wybaczycie mi?-odezwałam się. Tak.-krzyknęła Anita razem z Pawłem. Przepraszam.-rzekłam jeszcze raz i zrobiliśmy grupowego przytulańca przez co brakowało mi powietrza. Ej, no dobra starczy bo za chwile się uduszę.-powiedziałam z ledwością a Anita oraz Paweł od razu się odsunęli haha. Zrobiłam sobie śniadanie, czyli grzanki z nutellą i pogadałam z moimi czubami, tak mi tego brakowało po czym udałam się do pokoju.
*Oczami Anity:
  Już się lepiej czuje po tych tabletkach. Cieszę się, że z Kają już się pogodziliśmy. Dzisiaj może pójdziemy na miasto, znowu zwiedzać.
*Oczami Pawła:
   Ciesze się, że pogodziłem się z Kają, brakowało mi jej wygłupów, haha.
*Oczami Kai:
  Muszę namówić Pawła i Anitę nazwiedzanie. Gdy siedziałam przed laptopem zaczął dzwonić mój telefon a dzwoniła nasza "cioci". Zawołałam Pawła i Anitę żeby szybko przyszli bo dzwoni "ciocia"
*Rozmowa przez komórkę:
CiociaM.:No hej, w końcu odebrałaś.
K:Hej ciociu, musiałam jeszcze zawołać Anitę i Pawła żeby przyszli.
CiociaM:To czyli są z tobą?
K:Tak. A co ciocia chciała porozmawiać ze mną samą?
CiociaM:Nie, a tak wogule to cześć Paweł i Anita.
Anita i Paweł: Hej
CiociaM:Co tam u was? Wszystko już zwiedziliście?
K:A wszystko dobrze. Jeszcze nie wszystko, może dziś pójdziemy. A co u ciebie  słychać?             
CiociaM:U mnie też dobrze tylko jestem lekko przeziębiona.
A:To idź do lekarza.
P:No właśnie.
CiociaM.:Dzisiaj idę. no dobra kończę bo zaraz muszę iść. Pa.

Kaja, Anita i Paweł:Pa
Koniec rozmowy.
*Oczami Kai:
   To co może idziemy zwiedzać?-odezwałam się. Ok, tylko daj mi się ubrać bo jestem jeszcze w ubraniach.-rzekła Anita. Czekaliśmy na nią chyba z 30 minut. Ubrana była TO.
*Oczami Pawła:
   Właśnie zwiedzamy Pałac Buckingham:
    Byliśmy tam chyba z 2 godziny. Potem poszliśmy do British Museum:
po nim do Regent Street:
Zaś po nim do Natural History Museum:
Te zwiedzanie zajęło nam 6 godzin. Może pójdziemy do kawiarni. Znam fajne miejsce.-odezwała się Kaja. No ok-odpowiedziała Anita. I tak o to właśnie idziemy do kawiarni. Gdy już byliśmy na miejscu i znaleźliśmy wolny stolik podeszła do nas kelnerka. Kaja jako pierwsza zamawiała nawet nie patrząc w kartę. Zamówiła ona sobie herbatę i szarlotkę. Zaś Anita kawę i wielkie ciastko z kremem a ja kawę i ciasto bananowe, którego nigdy nie jadłem ale trzeba spróbować. Po 5 minutach otrzymaliśmy zamówienie:

:
:
:
:
Moje ciasto okazało się być pyszne. Ej wiecie co? Chyba sobie wezmę kilogram tej szarlotki.-rzekła Kaja. To ja też sobie wezmę kilogram ciasta ale bananowego-powiedziałem. Wy chyba żartujecie, co?-odpowiedziała Anita. Nie, ja nie żartuje.-odpowiedziała jej Kaja. No to w takim razie ja tez wezmę kilogram tych ciastek z kremem.-rzekła Anita. Kaja zawołała kelnerkę, która zjawiła się po chwili a Kaja od razu się spytała czy możemy zamówić sobie po kilogramie tych naszych przysmaków. Kelnerka tylko odpowiedziała żeby poczekać około 5 minut. Tak jak mówiła po 5 minutach zjawiła się z naszymi zamówieniami. Zapłaciliśmy oraz podziękowaliśmy jej i wyszliśmy.


Hej wam, przepraszam za błędy jeśli jakieś się pojawiły. Może jeszcze pojawi się dzisiaj 9 rozdział, nie wiem. Jak dam radę to na pewno się zjawi :D   

3 komentarze:

  1. Cześć, chciałabym Ci zwrócić uwagę na temat Twoich błędów ( Nie chcę byś odebrała to jako negatywny komentarz ). Po pierwsze nie umiesz pisać dialogów ( Ja też nie umiałam, ale ktoś mi zwrócił uwagę i się nauczyłam ) Dialogi piszemy od myślników i każdą wypowiedź zaczynamy od nowego wersu np.
    - Cześć, co u Ciebie ? - zapytała troskliwie.
    - Wiesz bywało lepiej. - odparła smutno.
    ( Należy pamiętać o znakach interpunkcyjnych )
    Po drugie dodajesz ZA dużo zdjęć. Każdy chyba umie sobie wyobrazić herbatę czy jajecznicę.
    Po trzecie. Nie zmieniaj tak często osoby to psuje kompozycję całego tekstu. Dodawaj więcej opisów i będzie dobrze.
    Popracuj nad tym, a chętnie będę odwiedzać Twojego bloga. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Umiem pisać dialogi ale pomyślałam, ze tak będzie lepiej. Dziękuje za opinie, na pewno się postaram poprawić :)

    OdpowiedzUsuń